Najciekawsze projekty Blizzarda, które nie ujrzały świata dziennego
Każdy z was zapewne kojarzy przynajmniej jedną grę, którą stworzył Blizzard. Warcraft, Diablo, czy nawet Starcraft – to tytuły, które osiągnęły rangę kultowych. Czy jednak zastanawialiście się kiedyś, ile w międzyczasie powstało mniej udanych produkcji od Zamieci?
Games People Play
Pierwszym projektem, o którym warto wspomnieć jest Games People Play. Pewnie wielu z Was słyszy tą nazwę po raz pierwszy, ale właśnie to od tej produkcji Blizzard rozpoczął erę wyrzucania gotowych gier do kosza – głównie przez niezadowolenie z efektów pracy. Games People Play to zbiór różnorakich mini-gier casualowych. W rozgrywce moglibyśmy się spotykać z karciankami, grami słownymi, krzyżówkami, a także planszówkami, takimi jak: szachy, warcaby i tak dalej.
Wtedy jednak Blizzard zmienił swoją taktykę, próbując zadowolić graczy niebanalnymi koncepcjami zamiast uczestniczyć w ciągłej gonitwie za pieniądzem.
Shattered Nations
Kolejnym projektem, który Wam przedstawię, jest Shattered Nations – gra Turowa osadzona w klimatach postapokaliptycznych. Niestety, temat produkcji został szybko porzucony, a jedyne autentyczne źródło, które pozostało, to zwiastun.
Z niego dowiadujemy się, że historia Shattered Nations miała się toczyć po roku 2115, tuż po dwóch dekadach nuklearnej zimy. Niewielu udało się przeżyć apokalipsę, a i tak ocalały rodzaj ludzki czeka jeszcze długa droga do powrotu na szczyt rozwoju cywilizacyjnego. Ci, którym udało się przeżyć, są zmuszeni do walki o przetrwanie. Zadaniem gracza jako przetrwałego po apokaliptycznych mrozach, jest dowodzenie ocalałą ludzkością. Dozwolone jest wykorzystanie pozostałości po dawnej cywilizacji do zapewnienia sobie i innym warunków do przeżycia.
Podstawową mechaniką tytułu miała być walka oparta na dość innowacyjnym modelu – tutaj nie zawsze wygrywa silniejszy, a grupa słabych jednostek może okazać się tą najlepszą. W Shattered Nations wszystkie modele jednostek miały być w trójwymiarze, co jak na lata 90. ubiegłego wieku wzbudzało ogromną sensację.
Warcraft Adventures: Lord of the Clans
Warcraft Adventure: Lord of the Clans to gra typu point&click. Mimo, że dziś tytuł spotkałby się najwyżej z salwą śmiechu, tak na rok 1997 gracze byli podekscytowani i z nadzieją wyczekiwali na nowy produkt Blizzarda.
Fabuła tytułu zaczyna się dwa lata po wielkiej walce, w której Imperium pokonało Hordę, a część orków została uwięziona. Główny bohater to Thrall, jeden z więźniów, który został skazany za nieposłuszeństwo wobec swojego pana, Aedelasa Blackmoore’a. Tu zaczynać się miała cała przygoda, której pierwszym zadaniem była ucieczka z więziennych lochów.
Gra miała sporo wycieków, zaczynając od drobnych elementów z rozgrywki, poprzez przejście całej produkcji. Najgorszym z nich był wyciek i publiczne udostępnienie plików gry w Internecie, co kompletnie zatrzymało pracę nad dalszą produkcją.
Nomad
Nomad to projekt, który miał wprowadzać innowację w porównaniu z dotychczasowymi produktami. Gra miała być drużynowym MMO sci-fi. Ludzie w nią grający mieli łączyć się w drużyny, wspólnie walczyć przeciwko innym grupom wojowników oraz razem wykonywać zadania.
Aktualnie po tej produkcji jakikolwiek ślad zaginął. Jeden z producentów określił ten projekt jako początek prac nad znanym obecnie World of Warcraft.
Titan
Jedną z ostatnich gier, którą zaprezentuję tutaj, jest Titan. Właśnie z tej produkcji wiele elementów zostało użytych do jednego z hitów jakim niewątpliwie jest Overwatch.
Teraz niektórzy zastanawiają się jak dobrą produkcją Titan mógłby się stać, gdyby na tamten moment wyszedł na rynek. Jednak teraz możemy się tylko zastanawiać i grać w OW.
Źródło: www.komputerswiat.pl
Jeżeli macie dla nas jakieś ciekawe info o własnej: drużynie, organizacji, turnieju lub innym projekcie e-sportowym, to serdecznie zachęcamy Was do skorzystania z naszej usługi sycliknews.
Jeśli macie do nas jakieś pytania, to wyślijcie je nam poprzez formularz kontaktowy – postaramy się odpowiedzieć na nie tak szybko, jak tylko się da.
Zapraszamy Was także do obserwowania nas na Facebooku.